Wewnątrz boomu na rynku prognoz w 2025 r.
W skrócie
Rynki prognostyczne rozwinęły się z niszowych witryn bukmacherskich we wpływowe narzędzia prognozowania wydarzeń politycznych, ekonomicznych i globalnych, zyskując legitymację po bataliach prawnych i przyciągając uwagę instytucji i detalistów.
Na początku lat 2010. rynki prognostyczne były niczym więcej niż dziwacznym zakątkiem internetu. Można było obstawiać, kto wygra wybory albo czy w Boże Narodzenie spadnie śnieg, ale poza garstką naukowców i hazardzistów nikt nie zwracał na to większej uwagi.
To się zmieniło. W 2025 roku te same rynki znajdują się w centrum uwagi, wykorzystywane przez fundusze hedgingowe do wyceny ryzyka politycznego, przez dziennikarzy jako systemy wczesnego ostrzegania, a przez zwykłych użytkowników jako sposób śledzenia (i obstawiania) rozwoju sytuacji na świecie. To, co kiedyś było niszą, teraz jest mainstreamowe.
Bitwa prawna, która zmieniła wszystko
Prawdziwa zmiana rozpoczęła się w 2024 r., kiedy Kalszi, amerykańska giełda kontraktów eventowych, stanęła twarzą w twarz z CFTC nad jednym centralnym pytaniem: czy można legalnie handlować wynikami wyborów politycznych?
Kalshi chciał, żeby giełdy giełdowe wskazywały, kto będzie kontrolował Kongres. CFTC stwierdziła, że to hazard. Kalshi argumentował, że to zarządzanie ryzykiem.
Wbrew przeciwnościom Kalshi wygrał. Sędzia federalny orzekł, że agencja przekroczyła swoje uprawnienia i że rynki prognoz politycznych można traktować jak instrumenty pochodne. Ta decyzja ujawniła szarą strefę, która od lat unosiła się nad branżą. Z dnia na dzień to, co wcześniej uznawano za nowatorskie zakłady, stało się legalnym narzędziem prognozowania wyborów, inflacji, regulacji, a nawet wojny.
I tak oto rynki predykcyjne nie tylko stały się legalne, ale także traktowane poważnie.
Platformy szybko się mnożą
Gdy rządy Kalshiego otworzyły drogę, pojawili się nowi gracze. Kalshi rozszerzył swoją ofertę, podczas gdy robinhood zasugerowano dodanie funkcji opartych na przewidywaniach dla inwestorów detalicznych. Inni, jak Polimarket oraz Prognoza wglądu nadal działali na obrzeżach sieci, budując zdecentralizowane platformy, blokując użytkowników z USA lub zmieniając struktury prawne, aby nie znaleźć się na celowniku organów regulacyjnych.
Każdy znalazł swoją ścieżkę. Kalshi podążał za zasadami, budując zaufanie instytucji. Polymarket wkroczył na ścieżkę Dzikiego Zachodu, notując na giełdach przejęcia AI, skandale celebrytów lub geopolityczne punkty zapalne. Wspólnie stworzyli ekosystem, który obejmuje teraz wszystko, od podwyżek stóp procentowych po starty rakiet.
W tym momencie rynki predykcyjne to coś więcej niż tylko narzędzia hazardowe. To odzwierciedlenie w czasie rzeczywistym tego, w jakim kierunku zdaniem tłumu zmierzają wydarzenia, często szybsze i bardziej płynne niż sondaże czy opinie ekspertów.
Od spekulacji do sygnału
Rynki predykcyjne działają w oparciu o prostą zasadę: inwestuj w to, co naprawdę myślisz, że się wydarzy. Ta struktura zachęt wymusza uczciwość. Jeśli rynek daje 75% szans na coś, liczba ta odzwierciedla zbiorowość traderów gotowych pomylić się finansowo.
Właśnie dlatego analitycy, fundusze hedgingowe, a nawet dziennikarze zaczęli opierać się na tych cenach. Zamiast czekać na opóźnienia danych lub nieaktualne modele, mogą po prostu sprawdzić prawdopodobieństwo. W wielu przypadkach, od orzeczeń Sądu Najwyższego po zmiany makroekonomiczne, rynki reagowały szybciej i dokładniej niż konwencjonalne prognozy.
Nie oznacza to, że każda umowa ma znaczenie. Nikt nie buduje portfela wokół tego, czy Barbie przebije Oppenheimera. Ale patrząc całościowo, rynki te oferują żywy obraz tego, jak ludzie oczekują, że będzie się rozwijał świat, nie na podstawie nastrojów czy opinii, ale rzeczywistych bodźców.
Nadal pomiędzy finansami a hazardem
Mimo swojego rozwoju, rynki predykcyjne nie uniknęły jeszcze całkowicie niejasności prawnych. Czy są to legalne instrumenty handlowe, takie jak kontrakty futures czy opcje? A może po prostu kolejna forma hazardu?
Zwolennicy postrzegają je jako narzędzia do zarządzania ryzykiem, sposób na zabezpieczenie się przed niepewnością, podobnie jak ubezpieczenie na wypadek nieurodzaju czy spadku na rynku. Sceptycy twierdzą, że to wciąż zakłady, tyle że przebrane za fintech. Organy regulacyjne są podzielone. CFTC przegrała sprawę Kalshi, ale nie wycofała się całkowicie. Nad sprawą krążą również komisje ds. gier hazardowych na szczeblu stanowym, sugerując, że platformy te mogą nadal podlegać ich nadzorowi.
To utrzymujące się napięcie spowolniło rozwój sytuacji, szczególnie w amerykańskiej przestrzeni politycznej. Nie zahamowało to jednak dynamiki. Wiele projektów po prostu wykroczyło poza granice kraju, wdrożyło kryptowaluty lub trzymało się systemów opartych na wirtualnych pieniądzach, takich jak Metaculus, aby całkowicie ominąć regulacje.
Jest w tym pewna ironia. Zakłady sportowe, o wiele bardziej spekulacyjne i często mniej informacyjne, napotykają mniej przeszkód prawnych. Jednak platforma oferująca szczegółowe, oparte na crowdsourcingu prawdopodobieństwa rzeczywistych wyników wciąż jest w zawieszeniu. To może się zmienić, jeśli duży gracz, taki jak Robinhood, z powodzeniem udostępni je szerokiej publiczności.
Rynki prognoz czują się dobrze w tym momencie
Dzieje się też coś bardziej kulturowego. Te rynki wpisują się w ducha czasów. W świecie, który wydaje się coraz bardziej niestabilny, z unieważnionymi wyborami, wojnami transmitowanymi na żywo, a inflacją wahającą się z tygodnia na tydzień, ludzie chcą mieć kontrolę nad przyszłością.
Rynki prognostyczne oferują właśnie to. Dają możliwość śledzenia, testowania, a nawet czerpania zysków z własnych przekonań. Podobnie jak zakłady sportowe, są interaktywne i uzależniające. Ale zamiast obstawiać kolejny touchdown, myślisz o zawieszeniu broni, polityce klimatycznej lub decyzjach Rezerwy Federalnej.
I nie są one wyłącznie transakcyjne. Wokół nich tworzą się społeczności. Platformy takie jak Manifold i Metaculus zyskały rzesze wiernych fanów, zwłaszcza wśród młodych intelektualistów, racjonalistów i myślicieli z kręgu krypto-rdzennych. Ludzie debatują o prawdopodobieństwach, dzielą się modelami i starają się zyskać wpływy, będąc wcześnie i mając rację.
Prognozowanie to zarówno hobby, jak i gra o status. A ponieważ większość tych platform śledzi wyniki w czasie, dobre prognozy niosą ze sobą korzyści wizerunkowe, a nie tylko finansowe.
Co będzie dalej?
Następne kilka lat zadecyduje, czy rynki predykcyjne staną się prawdziwą warstwą infrastruktury finansowej, czy też jedynie osobliwą subkulturą, która osiągnęła szczyt w 2025 roku.
Wiele zależy od regulacji. CFTC, SEKi agencje gier państwowych nadal defiJeśli pozwoli się rynkom politycznym przetrwać i się rozwijać, branża może eksplodować. Jeśli zostaną ponownie zamknięte, może to zepchnąć całą branżę z powrotem do podziemia.
Po stronie produktu innowacje wciąż się rozwijają. Integracje Kalshi z Robinhood są już testowane. SoFi, Coinbase, może nawet Bloomberg, wszyscy podobno obserwują. Fundusze hedgingowe eksperymentują z kontraktami na wydarzenia nie tylko jako zbywalnymi aktywami, ale także jako źródłami danych na żywo, napędzającymi modele nastrojów.
Największą przeszkodą, jak zawsze, jest płynność. Te rynki są wciąż niewielkie w porównaniu z akcjami czy kontraktami terminowymi. Aby mogły się rozwijać, będą potrzebowały większej liczby użytkowników, większego zaufania i bardziej przejrzystych przepisów prawnych.
Ale ścieżka zaczyna nabierać kształtu. To, co zaczęło się jako nowość, coś pomiędzy pokerem a sondażami, jest teraz na dobrej drodze, by stać się częścią sposobu, w jaki mierzymy, wyceniamy i debatujemy nad przyszłością.
Jeśli rok 2024 był rokiem, w którym rynki prognoz wywalczyły sobie prawo do istnienia, to wszystko wskazuje na to, że rok 2025 będzie rokiem, w którym zaczną mieć znaczenie.
Zastrzeżenie
Zgodnie z Zaufaj wytycznym projektu, należy pamiętać, że informacje zawarte na tej stronie nie mają na celu i nie powinny być interpretowane jako porady prawne, podatkowe, inwestycyjne, finansowe lub jakiekolwiek inne formy porad. Ważne jest, aby inwestować tylko tyle, na utratę czego możesz sobie pozwolić, a w przypadku jakichkolwiek wątpliwości zasięgnąć niezależnej porady finansowej. Aby uzyskać więcej informacji, sugerujemy zapoznać się z warunkami oraz stronami pomocy i wsparcia udostępnianymi przez wydawcę lub reklamodawcę. MetaversePost zobowiązuje się do sporządzania dokładnych i bezstronnych raportów, jednakże warunki rynkowe mogą ulec zmianie bez powiadomienia.
O autorze
Alisa, oddana dziennikarka w MPost, specjalizuje się w kryptowalutach, dowodach wiedzy zerowej, inwestycjach i ekspansywnej dziedzinie Web3. Ze szczególnym uwzględnieniem pojawiających się trendów i technologii zapewnia wszechstronne informacje, aby informować czytelników i angażować ich w stale zmieniający się krajobraz finansów cyfrowych.
Więcej artykułów
Alisa, oddana dziennikarka w MPost, specjalizuje się w kryptowalutach, dowodach wiedzy zerowej, inwestycjach i ekspansywnej dziedzinie Web3. Ze szczególnym uwzględnieniem pojawiających się trendów i technologii zapewnia wszechstronne informacje, aby informować czytelników i angażować ich w stale zmieniający się krajobraz finansów cyfrowych.